>> Jestem mieszkańcem i pracownikiem Spółdzielni w Gdyni przypadkiem wpadłem na stronę internetową Żabianki, kliknąłem czynsze i zacząłem porównywać. Opłaty czynszowe mniej więcej takie same z wyjątkiem: eksploatacja dźwigów osobowych 4,60 zł x osoba a u mnie 7,20 eksploatacja. Czy nie będzie nie taktem, jeżeli poproszę o informację, jaką firmę zatrudniacie przy eksploatacji dźwigów? To spora różnica, prawie o 2,40 na osobę, można by te 2,40 przeznaczyć np. na wywóz śmieci.
Z góry dziękuje.
>> Bardzo mi przykro Panie kolego ale konserwacje dźwigów wykonują konserwatorzy Spółdzielni Mieszkaniowej. Tak że raczej podanie takiej firmy będzie niemożliwe. Mało tego widuje ich często przy pracach porządkowych. Jednak można robić tanio i mieć czas na inne prace.
Plus dla zarządzających
Jedyna w Polsce grupa Państwowa tego typu, reszta to już sami prywaciarze.
Konserwator dźwigów dziwny zawód.
Mieszkam na Żabiance i sam prowadzę firmę dźwigową i znam tych wszystkich Panów. Musze powiedzieć państwu, że jest to ostatnia tego typu grupa pracująca państwowo, w całej Polsce, reszta to już prywaciarze tak jak ja. Eksploatacja jest tania ze względu na to, iż ci właśnie, Panowie wykonują wszystkie prace związane z dźwigami we własnym zakresie. To znaczy remonty, dewastacje, awarie, a z tego, co słyszałem nawet pomiary ochronne. Aż dziw, że znajdują jeszcze czas na inne prace, utrzymując całe osiedle w ruchu przez 24 h na dobę. Postanowiłem o tym napisać przez szacunek nie tylko dla nich, ale dla starych dobrych czasów, gdzie niebyło wyścigu w przetargach i zbijaniu ceny. To dawna szkoła pracy gdzie nikomu nie zależało na czasie, ale na jakości. Inspektorzy z Dozoru Technicznego nie mogą się nadziwić jak można w tak dobrym stanie utrzymać reduktory w przez tyle lat. Pomyślicie, pewnie głupek, sam ma firmę a drugich wychwala, stanąłby do przetargu i trochę kasy zarobił. Pewnie tak, ale nie dałbym rady za takie pieniądze, wziażć konserwacje rozszerzoną, remonty, i jeszcze pomiary, za to wszystko się dodatkowo płaci. Wiele razy próbowałem zwerbować do siebie, tłumaczyłem, zacznijcie zarabiać prawdziwe pieniądze, przecież tu przyszłości nie ma, jednak ta czwórka trzyma się razem.
Tak ze za 4.60 na osobę mamy wymieniane wszystkie elementy nośne, zapewnioną konserwacje rozszerzoną, i pełną obsługę 24h na dobę, gdzie najniższa stawka na osiedlach przy konserwacji podstawowej to średni około 7zł.
Rada dla Rady, ale Nadzorczej, a może by tak jeden blok mniej ocieplić, i za te pieniądze parę kabin dźwigowych wymienić.
>> Jestem mieszkańcem i pracownikiem Spółdzielni w Gdyni przypadkiem wpadłem na stronę internetową Żabianki, kliknąłem czynsze i zacząłem porównywać. Opłaty czynszowe mniej więcej takie same z wyjątkiem: eksploatacja dźwigów osobowych 4,60 zł x osoba a u mnie 7,20 eksploatacja. Czy nie będzie nie taktem, jeżeli poproszę o informację, jaką firmę zatrudniacie przy eksploatacji dźwigów? To spora różnica, prawie o 2,40 na osobę, można by te 2,40 przeznaczyć np. na wywóz śmieci.
Z góry dziękuje.
>> Bardzo mi przykro Panie kolego ale konserwacje dźwigów wykonują konserwatorzy Spółdzielni Mieszkaniowej. Tak że raczej podanie takiej firmy będzie niemożliwe. Mało tego widuje ich często przy pracach porządkowych. Jednak można robić tanio i mieć czas na inne prace.
Plus dla zarządzających
Jedyna w Polsce grupa Państwowa tego typu, reszta to już sami prywaciarze.
Konserwator dźwigów dziwny zawód.
Mieszkam na Żabiance i sam prowadzę firmę dźwigową i znam tych wszystkich Panów. Musze powiedzieć państwu, że jest to ostatnia tego typu grupa pracująca państwowo, w całej Polsce, reszta to już prywaciarze tak jak ja. Eksploatacja jest tania ze względu na to, iż ci właśnie, Panowie wykonują wszystkie prace związane z dźwigami we własnym zakresie. To znaczy remonty, dewastacje, awarie, a z tego, co słyszałem nawet pomiary ochronne. Aż dziw, że znajdują jeszcze czas na inne prace, utrzymując całe osiedle w ruchu przez 24 h na dobę. Postanowiłem o tym napisać przez szacunek nie tylko dla nich, ale dla starych dobrych czasów, gdzie niebyło wyścigu w przetargach i zbijaniu ceny. To dawna szkoła pracy gdzie nikomu nie zależało na czasie, ale na jakości. Inspektorzy z Dozoru Technicznego nie mogą się nadziwić jak można w tak dobrym stanie utrzymać reduktory w przez tyle lat. Pomyślicie, pewnie głupek, sam ma firmę a drugich wychwala, stanąłby do przetargu i trochę kasy zarobił. Pewnie tak, ale nie dałbym rady za takie pieniądze, wziażć konserwacje rozszerzoną, remonty, i jeszcze pomiary, za to wszystko się dodatkowo płaci. Wiele razy próbowałem zwerbować do siebie, tłumaczyłem, zacznijcie zarabiać prawdziwe pieniądze, przecież tu przyszłości nie ma, jednak ta czwórka trzyma się razem.
Tak ze za 4.60 na osobę mamy wymieniane wszystkie elementy nośne, zapewnioną konserwacje rozszerzoną, i pełną obsługę 24h na dobę, gdzie najniższa stawka na osiedlach przy konserwacji podstawowej to średni około 7zł.
Rada dla Rady, ale Nadzorczej, a może by tak jeden blok mniej ocieplić, i za te pieniądze parę kabin dźwigowych wymienić.
W dobie materializmu to nie uwierzę, że pracownikowi któremu inny pracodawca proponuje dużo większe pieniądze z tego nie skorzysta. Jeżeli tak robi to jest id....tą ale to jest jego wybór. Ciekawi mnie jedo, dlaczego znowy rusza temat dźwigów. Czy przewidywane są jakieś zwolnienia w sektorze?
Pod pewnym względem ja również jestem pełen podziwu, że tenasze windy jeszcze działają.
>> Jestem mieszkańcem i pracownikiem Spółdzielni w Gdyni przypadkiem wpadłem na stronę internetową Żabianki, kliknąłem czynsze i zacząłem porównywać. Opłaty czynszowe mniej więcej takie same z wyjątkiem: eksploatacja dźwigów osobowych 4,60 zł x osoba a u mnie 7,20 eksploatacja. Czy nie będzie nie taktem, jeżeli poproszę o informację, jaką firmę zatrudniacie przy eksploatacji dźwigów? To spora różnica, prawie o 2,40 na osobę, można by te 2,40 przeznaczyć np. na wywóz śmieci.
Z góry dziękuje.
>> Bardzo mi przykro Panie kolego ale konserwacje dźwigów wykonują konserwatorzy Spółdzielni Mieszkaniowej. Tak że raczej podanie takiej firmy będzie niemożliwe. Mało tego widuje ich często przy pracach porządkowych. Jednak można robić tanio i mieć czas na inne prace.
Plus dla zarządzających
Jedyna w Polsce grupa Państwowa tego typu, reszta to już sami prywaciarze.
Konserwator dźwigów dziwny zawód.
Mieszkam na Żabiance i sam prowadzę firmę dźwigową i znam tych wszystkich Panów. Musze powiedzieć państwu, że jest to ostatnia tego typu grupa pracująca państwowo, w całej Polsce, reszta to już prywaciarze tak jak ja. Eksploatacja jest tania ze względu na to, iż ci właśnie, Panowie wykonują wszystkie prace związane z dźwigami we własnym zakresie. To znaczy remonty, dewastacje, awarie, a z tego, co słyszałem nawet pomiary ochronne. Aż dziw, że znajdują jeszcze czas na inne prace, utrzymując całe osiedle w ruchu przez 24 h na dobę. Postanowiłem o tym napisać przez szacunek nie tylko dla nich, ale dla starych dobrych czasów, gdzie niebyło wyścigu w przetargach i zbijaniu ceny. To dawna szkoła pracy gdzie nikomu nie zależało na czasie, ale na jakości. Inspektorzy z Dozoru Technicznego nie mogą się nadziwić jak można w tak dobrym stanie utrzymać reduktory w przez tyle lat. Pomyślicie, pewnie głupek, sam ma firmę a drugich wychwala, stanąłby do przetargu i trochę kasy zarobił. Pewnie tak, ale nie dałbym rady za takie pieniądze, wziażć konserwacje rozszerzoną, remonty, i jeszcze pomiary, za to wszystko się dodatkowo płaci. Wiele razy próbowałem zwerbować do siebie, tłumaczyłem, zacznijcie zarabiać prawdziwe pieniądze, przecież tu przyszłości nie ma, jednak ta czwórka trzyma się razem.
Tak ze za 4.60 na osobę mamy wymieniane wszystkie elementy nośne, zapewnioną konserwacje rozszerzoną, i pełną obsługę 24h na dobę, gdzie najniższa stawka na osiedlach przy konserwacji podstawowej to średni około 7zł.
Rada dla Rady, ale Nadzorczej, a może by tak jeden blok mniej ocieplić, i za te pieniądze parę kabin dźwigowych wymienić.
W dobie materializmu to nie uwierzę, że pracownikowi któremu inny pracodawca proponuje dużo większe pieniądze z tego nie skorzysta. Jeżeli tak robi to jest id....tą ale to jest jego wybór. Ciekawi mnie jedo, dlaczego znowy rusza temat dźwigów. Czy przewidywane są jakieś zwolnienia w sektorze?
Pod pewnym względem ja również jestem pełen podziwu, że tenasze windy jeszcze działają.
Wysłany: Pią Kwi 28, 2006 21:27 Temat postu: dżwigi
Jestem emerytem i wieloletnim mieszkańcem Żabianki mieszkam na 9 piętrze. Bez windy nie wyobrażam sobie życia.Moja winda działa doskonale od czasu jak tu mieszkam.Wszelkie usterki naprawiane są ekspresowo.Gratuluję doskonałej organizacji pracy.niech inne osiedla nam zazdroszczą.U mojego brata na Przymorzu winda ciągle się psuje niedawno stanęła między piętrami i czekałem na uwolnienie prawie 2 godziny istny koszmar nikomu tego nie życzę.
Wysłany: Sob Kwi 29, 2006 10:23 Temat postu: Re: Konserwator dźwigów dziwny zawód.
Nie pozwolę się czepiać tych panów, co pracują na dźwigach?
Jestem mieszkanką bloku przy ul Sztormowej, bardzo często córka, zostawia wnuczki u mnie. Tego dnia było piękna pogoda, więc wzięłam wnuczki na spacer, do naszego parku, koło kościoła. Jednak po powrocie wpadłam we wściekłość, ujrzałam napis na drzwiach od windy „Uwaga Konserwacja Dźwigu”. Szlak mnie trafił winda nie czynna, a ja mam dwójkę dzieci na dodatek jedno w wózku. Nagle napatoczył się konserwator, myślę sobie teraz ci się dostanie. Facet tłumaczył ze wymieniają jakieś kable, czy liny, i winda nie będzie czynna do 15, nagle zaoferował mi swoją pomoc. Wziął na rękę starszą dziewczynkę a w drugą rękę wózek i tak weszliśmy na 4 piętro, oczywiście w tym czasie ja na niego cały czas krzyczałam. Tłumaczyłam, co to mnie obchodzi, ja za to płace, i winda musi jeździć cały czas, a on mi tłumaczył, że bardzo przepraszają, ale muszą to zrobić. Im bardziej krzyczałam tym bardziej facet był spokojny zatrzasnęły się drzwi od domu a ja mu nawet nie podziękowałam. Dopiero w domu uświadomiłam sobie ze jest mi głupio, on mi pomógł z wózkiem i z dziećmi a o de mnie dostał tylko opieprz. Przecież on nic złego nie zrobił to jego praca. Może w ten sposób mu podziękuje opisując tą całą sytuację na forum.
Wysłany: Sob Kwi 29, 2006 10:37 Temat postu: Re: Konserwator dźwigów dziwny zawód.
Mieszkanka Sztormowej napisał:
Nie pozwolę się czepiać tych panów, co pracują na dźwigach?
Jestem mieszkanką bloku przy ul Sztormowej, bardzo często córka, zostawia wnuczki u mnie. Tego dnia było piękna pogoda, więc wzięłam wnuczki na spacer, do naszego parku, koło kościoła. Jednak po powrocie wpadłam we wściekłość, ujrzałam napis na drzwiach od windy „Uwaga Konserwacja Dźwigu”. Szlak mnie trafił winda nie czynna, a ja mam dwójkę dzieci na dodatek jedno w wózku. Nagle napatoczył się konserwator, myślę sobie teraz ci się dostanie. Facet tłumaczył ze wymieniają jakieś kable, czy liny, i winda nie będzie czynna do 15, nagle zaoferował mi swoją pomoc. Wziął na rękę starszą dziewczynkę a w drugą rękę wózek i tak weszliśmy na 4 piętro, oczywiście w tym czasie ja na niego cały czas krzyczałam. Tłumaczyłam, co to mnie obchodzi, ja za to płace, i winda musi jeździć cały czas, a on mi tłumaczył, że bardzo przepraszają, ale muszą to zrobić. Im bardziej krzyczałam tym bardziej facet był spokojny zatrzasnęły się drzwi od domu a ja mu nawet nie podziękowałam. Dopiero w domu uświadomiłam sobie ze jest mi głupio, on mi pomógł z wózkiem i z dziećmi a o de mnie dostał tylko opieprz. Przecież on nic złego nie zrobił to jego praca. Może w ten sposób mu podziękuje opisując tą całą sytuację na forum.
Gó…..o prawda stare osiedle, brudne zsypy, brudno na klatkach, stare windy. A na tym osiedlu mieszkają same stare rzęchy, tak jak ci konserwatorzy.
Wysłany: Sob Kwi 29, 2006 13:54 Temat postu: Re: Konserwator dźwigów dziwny zawód.
Jak nas widzą tak nas opisują?
Jestem emerytem, bardzo często przesiaduje na balkonie, i lubię obserwować z góry, co się na osiedlu dzieje. Mam dużo wolnego czasu, i często siadam przed komputerem, a w szczególności śledzę forum Żabianki. Mieszkam przy ul Gospody 6, tak, że całą Spółdzielnie Mieszkaniową mam jak na dłoni. Pewnego słonecznego ranka, otwiera się brama wjazdowa i dwóch łysych konserwatorów jeden większy, drugi mniejszy, toczy jakieś wielkie żelastwo w kierunku naszego bloku. Ha! Myślę sobie niedawno był remont przebudówek, zaraz zniszczą kafelki, i będzie materialik na forum Żabianki. Szybko schodzę przed blok żeby zaobserwować całą sprawę. Ów żelastwem okazuje się wielkie koło metalowe ważące ze 200 kg nie ma szans jest i dwóch i to takie staruchy jak ja, zaraz będzie po kafelkach. A tu nagle podnoszą te koło, przenoszą przez całą klatkę schodową, i wjeżdżają z nim do góry. Skąd u tych dziadków tyle siły, a kafelki całe. Jak się potem okazało byli to konserwatorzy dźwigów i wymieniali jakieś koła w windzie? Ja też nie narzekam, aby moja winda stała, a kiedy zgłoszę awarię szybko ją usuwają.
Do małolata:
Może na tym osiedlu mieszkają stare rzęchy, ale widzą, co się dobrego na osiedlu dzieje, weź przykład z tych dziadków konserwatorów, a może się czegoś nauczysz.
Wysłany: Sob Kwi 29, 2006 15:35 Temat postu: do mieszkanki sztormowej
Mieszkanka Sztormowej napisał:
Nie pozwolę się czepiać tych panów, co pracują na dźwigach?
Jestem mieszkanką bloku przy ul Sztormowej, bardzo często córka, zostawia wnuczki u mnie. Tego dnia było piękna pogoda, więc wzięłam wnuczki na spacer, do naszego parku, koło kościoła. Jednak po powrocie wpadłam we wściekłość, ujrzałam napis na drzwiach od windy „Uwaga Konserwacja Dźwigu”. Szlak mnie trafił winda nie czynna, a ja mam dwójkę dzieci na dodatek jedno w wózku. Nagle napatoczył się konserwator, myślę sobie teraz ci się dostanie. Facet tłumaczył ze wymieniają jakieś kable, czy liny, i winda nie będzie czynna do 15, nagle zaoferował mi swoją pomoc. Wziął na rękę starszą dziewczynkę a w drugą rękę wózek i tak weszliśmy na 4 piętro, oczywiście w tym czasie ja na niego cały czas krzyczałam. Tłumaczyłam, co to mnie obchodzi, ja za to płace, i winda musi jeździć cały czas, a on mi tłumaczył, że bardzo przepraszają, ale muszą to zrobić. Im bardziej krzyczałam tym bardziej facet był spokojny zatrzasnęły się drzwi od domu a ja mu nawet nie podziękowałam. Dopiero w domu uświadomiłam sobie ze jest mi głupio, on mi pomógł z wózkiem i z dziećmi a o de mnie dostał tylko opieprz. Przecież on nic złego nie zrobił to jego praca. Może w ten sposób mu podziękuje opisując tą całą sytuację na forum.
Witam serdecznie i jestem pełen słow podziwu dla Pani bo cały czas tylko się słyszy jacy to pracownicy są beeee. I jesli inni ..nie tylko by ganili, ale również pochwalili jak Pani to uczyniła, zapewne nie byłoby takiej rozróby.
Komu i na co to potrzebne. Chyba, że dla niektórych osób jak nie ma zadymy to nie ujadą?? A naprawdę tak mało potrzeba do szczęścia.
Czytając takie czy inne zarzuty pod adresem Zarządu...pracowników, można powiedzieć, że komuś zalezy na wprowadzeniu tematu zastępczego, żeby odwrócic od siebie uwagę. Ale jesli ktos z uwagą czyta posty to wie co w trawie piszczy, a więc dajcie sobie już spokój "najeźdźcy" bo sami na siebie bat kręcicie.
I jeszcze jedno...po przeczytaniu ostatniej gazetki "ŻABIANKA" mam pytanie a kto przeprosi "kedzierzawego"??? Jak sobie przypominam to od samego początku...chyba od ZPCz czerwcowego niemalże nic sie nie czytało...tylko jaki to .. brrrrr...jest kędzierzawy ( nie chcę nawet tych plugawych określeń powtarzać)!! Choć nie wiem o kim mowa, ale chyba najwięcej powodów do obrażania się ma własnie ta osoba.
Jesli już chcemy dociekać kto kogo obraża...to przede wszystkim z takim zapytaniem powinien zwrócic się Pan(i) "kędzierzawy.
czy też hmmmmmmm..??? myślę, że winien Pan(i) zwrócic się z takim zapytaniem do tychże organów co osoba pospisująca się pod artykułem. A może razem się zwróćcie, będzie zawsze łatwiej.
Pozdrawiam, życzę spokojnego weekendu.
maxio
Wysłany: Sob Kwi 29, 2006 16:43 Temat postu: reklama C.D.N.
Jeszcze kilka takich postów przeczytają nasi dźwigowcy i wpadną w samouwielbienie, mało tego zarządają podwyżki.
Czytając te posty i będąc naprawdę obiektywnym widzę, że robicie Im reklamę i nie zaprzeczajcie. Mi Oni wcale nie przeszkadzają ale chcę wiedzieć czy inne usługi nie będą tańsze. Jak wcześniej jakiś gościu napisał, że ma firmę dźwigową na Żabiance i jego usługi są drogie w stosunku do usług wykonywanych przez naszych dźwigowców. Jeśli tak to się zapytuję gdzie dowody, a może ci Panowie pracują u tego Pana na 1/2 etatu, że tak się wstawia za nimi. To wszystko są domniemania i dopóki nie będzie analizy to możemy se gdybać.
Może na grupach zarząd przedstawi taką analizę.
Wysłany: Sob Kwi 29, 2006 19:42 Temat postu: analiza
jaką można mieć pewność że analiza zarządu będzie rzetelna ,z moich obserwacji wynika że opinie o różnych sprawach tworzone są w zależności od potrzeb władz spółdzielni,wystarczy przeczytać marcowe i kwietniowe wydanie Gazety Żabianki i wyciągnąć obiektywne wnioski.Szanowny panie Vacuś nie zawsze to co napisane lub powiedziane jest prawdą.
Wysłany: Sob Kwi 29, 2006 20:14 Temat postu: Re: reklama C.D.N.
Vacuś napisał:
Jeszcze kilka takich postów przeczytają nasi dźwigowcy i wpadną w samouwielbienie, mało tego zarządają podwyżki.
Czytając te posty i będąc naprawdę obiektywnym widzę, że robicie Im reklamę i nie zaprzeczajcie. Mi Oni wcale nie przeszkadzają ale chcę wiedzieć czy inne usługi nie będą tańsze. Jak wcześniej jakiś gościu napisał, że ma firmę dźwigową na Żabiance i jego usługi są drogie w stosunku do usług wykonywanych przez naszych dźwigowców. Jeśli tak to się zapytuję gdzie dowody, a może ci Panowie pracują u tego Pana na 1/2 etatu, że tak się wstawia za nimi. To wszystko są domniemania i dopóki nie będzie analizy to możemy se gdybać.
Może na grupach zarząd przedstawi taką analizę.
A mówiłem TO PODPUCHA CHCA ZEBY SIE CZEPIC DZWIGÓW
Nie pozwolę się czepiać tych panów, co pracują na dźwigach?
Jestem mieszkanką bloku przy ul Sztormowej, bardzo często córka, zostawia wnuczki u mnie. Tego dnia było piękna pogoda, więc wzięłam wnuczki na spacer, do naszego parku, koło kościoła. Jednak po powrocie wpadłam we wściekłość, ujrzałam napis na drzwiach od windy „Uwaga Konserwacja Dźwigu”. Szlak mnie trafił winda nie czynna, a ja mam dwójkę dzieci na dodatek jedno w wózku. Nagle napatoczył się konserwator, myślę sobie teraz ci się dostanie. Facet tłumaczył ze wymieniają jakieś kable, czy liny, i winda nie będzie czynna do 15, nagle zaoferował mi swoją pomoc. Wziął na rękę starszą dziewczynkę a w drugą rękę wózek i tak weszliśmy na 4 piętro, oczywiście w tym czasie ja na niego cały czas krzyczałam. Tłumaczyłam, co to mnie obchodzi, ja za to płace, i winda musi jeździć cały czas, a on mi tłumaczył, że bardzo przepraszają, ale muszą to zrobić. Im bardziej krzyczałam tym bardziej facet był spokojny zatrzasnęły się drzwi od domu a ja mu nawet nie podziękowałam. Dopiero w domu uświadomiłam sobie ze jest mi głupio, on mi pomógł z wózkiem i z dziećmi a o de mnie dostał tylko opieprz. Przecież on nic złego nie zrobił to jego praca. Może w ten sposób mu podziękuje opisując tą całą sytuację na forum.
Gó…..o prawda stare osiedle, brudne zsypy, brudno na klatkach, stare windy. A na tym osiedlu mieszkają same stare rzęchy, tak jak ci konserwatorzy.
Wysłany: Czw Cze 29, 2006 18:25 Temat postu: Iwybrali znów starocie.
[Misiek] napisał:
Małolat napisał:
Mieszkanka Sztormowej napisał:
Nie pozwolę się czepiać tych panów, co pracują na dźwigach?
Jestem mieszkanką bloku przy ul Sztormowej, bardzo często córka, zostawia wnuczki u mnie. Tego dnia było piękna pogoda, więc wzięłam wnuczki na spacer, do naszego parku, koło kościoła. Jednak po powrocie wpadłam we wściekłość, ujrzałam napis na drzwiach od windy „Uwaga Konserwacja Dźwigu”. Szlak mnie trafił winda nie czynna, a ja mam dwójkę dzieci na dodatek jedno w wózku. Nagle napatoczył się konserwator, myślę sobie teraz ci się dostanie. Facet tłumaczył ze wymieniają jakieś kable, czy liny, i winda nie będzie czynna do 15, nagle zaoferował mi swoją pomoc. Wziął na rękę starszą dziewczynkę a w drugą rękę wózek i tak weszliśmy na 4 piętro, oczywiście w tym czasie ja na niego cały czas krzyczałam. Tłumaczyłam, co to mnie obchodzi, ja za to płace, i winda musi jeździć cały czas, a on mi tłumaczył, że bardzo przepraszają, ale muszą to zrobić. Im bardziej krzyczałam tym bardziej facet był spokojny zatrzasnęły się drzwi od domu a ja mu nawet nie podziękowałam. Dopiero w domu uświadomiłam sobie ze jest mi głupio, on mi pomógł z wózkiem i z dziećmi a o de mnie dostał tylko opieprz. Przecież on nic złego nie zrobił to jego praca. Może w ten sposób mu podziękuje opisując tą całą sytuację na forum.
Gó…..o prawda stare osiedle, brudne zsypy, brudno na klatkach, stare windy. A na tym osiedlu mieszkają same stare rzęchy, tak jak ci konserwatorzy.
-I była rada co wygoniła wszystkich dobrych fochowców
>> Jestem mieszkańcem i pracownikiem Spółdzielni w Gdyni przypadkiem wpadłem na stronę internetową Żabianki, kliknąłem czynsze i zacząłem porównywać. Opłaty czynszowe mniej więcej takie same z wyjątkiem: eksploatacja dźwigów osobowych 4,60 zł x osoba a u mnie 7,20 eksploatacja. Czy nie będzie nie taktem, jeżeli poproszę o informację, jaką firmę zatrudniacie przy eksploatacji dźwigów? To spora różnica, prawie o 2,40 na osobę, można by te 2,40 przeznaczyć np. na wywóz śmieci.
Z góry dziękuje.
>> Bardzo mi przykro Panie kolego ale konserwacje dźwigów wykonują konserwatorzy Spółdzielni Mieszkaniowej. Tak że raczej podanie takiej firmy będzie niemożliwe. Mało tego widuje ich często przy pracach porządkowych. Jednak można robić tanio i mieć czas na inne prace.
Plus dla zarządzających
Jedyna w Polsce grupa Państwowa tego typu, reszta to już sami prywaciarze.
Konserwator dźwigów dziwny zawód.
Mieszkam na Żabiance i sam prowadzę firmę dźwigową i znam tych wszystkich Panów. Musze powiedzieć państwu, że jest to ostatnia tego typu grupa pracująca państwowo, w całej Polsce, reszta to już prywaciarze tak jak ja. Eksploatacja jest tania ze względu na to, iż ci właśnie, Panowie wykonują wszystkie prace związane z dźwigami we własnym zakresie. To znaczy remonty, dewastacje, awarie, a z tego, co słyszałem nawet pomiary ochronne. Aż dziw, że znajdują jeszcze czas na inne prace, utrzymując całe osiedle w ruchu przez 24 h na dobę. Postanowiłem o tym napisać przez szacunek nie tylko dla nich, ale dla starych dobrych czasów, gdzie niebyło wyścigu w przetargach i zbijaniu ceny. To dawna szkoła pracy gdzie nikomu nie zależało na czasie, ale na jakości. Inspektorzy z Dozoru Technicznego nie mogą się nadziwić jak można w tak dobrym stanie utrzymać reduktory w przez tyle lat. Pomyślicie, pewnie głupek, sam ma firmę a drugich wychwala, stanąłby do przetargu i trochę kasy zarobił. Pewnie tak, ale nie dałbym rady za takie pieniądze, wziażć konserwacje rozszerzoną, remonty, i jeszcze pomiary, za to wszystko się dodatkowo płaci. Wiele razy próbowałem zwerbować do siebie, tłumaczyłem, zacznijcie zarabiać prawdziwe pieniądze, przecież tu przyszłości nie ma, jednak ta czwórka trzyma się razem.
Tak ze za 4.60 na osobę mamy wymieniane wszystkie elementy nośne, zapewnioną konserwacje rozszerzoną, i pełną obsługę 24h na dobę, gdzie najniższa stawka na osiedlach przy konserwacji podstawowej to średni około 7zł.
Rada dla Rady, ale Nadzorczej, a może by tak jeden blok mniej ocieplić, i za te pieniądze parę kabin dźwigowych wymienić.
witam serdecznie kolegę mieszkańca. Jestem pełen szacunku dla Ciebie za odwagę, a przede wszystkim szczerośc. Jeśli dobrze Ciebie kojarzę to nie dziwię się, że o tym napisaleś, poniewaz jesteś uczciwym, prawym czlowiekiem, znam Cię od lat i nie tylko moja opinia o Tobie jest pozytywna. Chyba jesteśmy sąsiadami i oby jak najwiecej takich mieszkańcow było na Żabiance,
pozdrawiam...mieszkaniec I
Wysłany: Pią Cze 30, 2006 20:48 Temat postu: Re: analiza
Fred napisał:
jaką można mieć pewność że analiza zarządu będzie rzetelna ,z moich obserwacji wynika że opinie o różnych sprawach tworzone są w zależności od potrzeb władz spółdzielni,wystarczy przeczytać marcowe i kwietniowe wydanie Gazety Żabianki i wyciągnąć obiektywne wnioski.Szanowny panie Vacuś nie zawsze to co napisane lub powiedziane jest prawdą.
Fred...oj nie zawsze nie zawsze, a nawet NIGDY!! Zarząd mysli wyłacznie o sobie. Dla nich nie licza sie mieszkańcy. Jedyna rzecz jaka im najlepiej wychodzi to posługiwanie sie pieknymi slowami i to jeszcze nie wszyscy czlonkowie zarządu sa krasomówcami. Taki jeden co siedzi po lewej stronie to mruk pospolity, ten z prawa to wyjątkowy cwaniaczek, ktory nabrał juz nie jednego, a ten trzeci...to hmmm...chyba niewiele pozwalaja mówic O oto nasz kwiat zarządowy
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Portal www.MojeOsiedle.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi
zamieszczanych przez użytkowników serwisu. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo
lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną
lub cywilną.