Wysłany: Wto Lut 07, 2012 10:09 Temat postu: Re: Wojna z podzielnikami ciepła /podzielniki kosztów ogrzew
AvaTar napisał:
Jestem zwykłym mieszkańcem i mam dobry kontakt tak samo z bliskim sąsiedztwem, jak i z przypadkowo napotkanymi rozmówcami z mego osiedla, stąd wiem jaki pogląd reprezentuje znaczna większość osób, z którymi udało mi się wymienić więcej niż parę zdań na temat niezrozumiale zawyżonych opłat za C.O.
Wnioski Axelll'a mają się co najmniej nijak do tego jak "radośnie" ustosunkowani są do podzielników mieszkańcy żabianki. Do ufności im daleko. Zaś dotrzeć do takich, którzy wyrażaliby entuzjazm, to już w ogóle bieda. Takie to właśnie "szczęście" ofiarowała tutejszym mieszkańcom spółka pt. spółdzielnia mieszkaniowa&metrona.
...czyli ja i moi sasiedzi jak i znajomi jesteśmy w miejszości _________________ -ASSASIN-
Wysłany: Wto Lut 07, 2012 17:56 Temat postu: Re: Wojna z podzielnikami ciepła /podzielniki kosztów ogrzew
ASSASIN napisał:
AvaTar napisał:
Jestem zwykłym mieszkańcem i mam dobry kontakt tak samo z bliskim sąsiedztwem, jak i z przypadkowo napotkanymi rozmówcami z mego osiedla, stąd wiem jaki pogląd reprezentuje znaczna większość osób, z którymi udało mi się wymienić więcej niż parę zdań na temat niezrozumiale zawyżonych opłat za C.O.
Wnioski Axelll'a mają się co najmniej nijak do tego jak "radośnie" ustosunkowani są do podzielników mieszkańcy żabianki. Do ufności im daleko. Zaś dotrzeć do takich, którzy wyrażaliby entuzjazm, to już w ogóle bieda. Takie to właśnie "szczęście" ofiarowała tutejszym mieszkańcom spółka pt. spółdzielnia mieszkaniowa&metrona.
...czyli ja i moi sasiedzi jak i znajomi jesteśmy w miejszości
Coraz wiecej nas w tej mniejszosci gdyż ja, tak jak przedmówca podzielam poglad ze rozliczenie według pomierników jest lepsze,a wypowiedzi Axellla maja sens w przeciwieństwie do wielu "prac doktorskich"przedstawionych w tym temacie.Tak na przyszłość chcę złozyc oswiadczenie lustracyjne - nie jestem i nigdy nie byłem oficjalnym jak i tajnym współpracownikiem Spółdzielni,Metrony i innych podmiotów żywotnie zainteresowanych rozliczaniem ciepła i instalacja pomierników ogrzewania czy jak to sie zwie. _________________ Amadeusz
Wysłany: Nie Lut 12, 2012 12:25 Temat postu: Re: Wojna z podzielnikami ciepła /podzielniki kosztów ogrzew
Amadeusz napisał:
ASSASIN napisał:
AvaTar napisał:
Jestem zwykłym mieszkańcem i mam dobry kontakt tak samo z bliskim sąsiedztwem, jak i z przypadkowo napotkanymi rozmówcami z mego osiedla, stąd wiem jaki pogląd reprezentuje znaczna większość osób, z którymi udało mi się wymienić więcej niż parę zdań na temat niezrozumiale zawyżonych opłat za C.O.
Wnioski Axelll'a mają się co najmniej nijak do tego jak "radośnie" ustosunkowani są do podzielników mieszkańcy żabianki. Do ufności im daleko. Zaś dotrzeć do takich, którzy wyrażaliby entuzjazm, to już w ogóle bieda. Takie to właśnie "szczęście" ofiarowała tutejszym mieszkańcom spółka pt. spółdzielnia mieszkaniowa&metrona.
...czyli ja i moi sasiedzi jak i znajomi jesteśmy w miejszości
Coraz wiecej nas w tej mniejszosci gdyż ja, tak jak przedmówca podzielam poglad ze rozliczenie według pomierników jest lepsze,a wypowiedzi Axellla maja sens w przeciwieństwie do wielu "prac doktorskich"przedstawionych w tym temacie.Tak na przyszłość chcę złozyc oswiadczenie lustracyjne - nie jestem i nigdy nie byłem oficjalnym jak i tajnym współpracownikiem Spółdzielni,Metrony i innych podmiotów żywotnie zainteresowanych rozliczaniem ciepła i instalacja pomierników ogrzewania czy jak to sie zwie.
Wysłany: Nie Lut 12, 2012 16:22 Temat postu: Re: Wojna z podzielnikami ciepła /podzielniki kosztów ogrzew
Assasinie i Amadeuszu, proponuję sporządzić ankietę na temat zadowolenia z podzielników i przejście się z nią chociażby po sąsiadach z własnej klatki.
Zaskoczyć Was może "aprobata" jaką dla tych nakaloryfernych pudełeczek żywią odbiorcy ciepła. Oj, taka weryfikacja Waszych przekonań mogłaby Wam się nie spodobać. Po wykonanym rekonesansie ( i po zapoznaniu się z dokumentacją metronowych rozliczeń za ciepło wielu mieszkańców mojego bloku ) wiem, że zrezygnować z podzielników chcą także ci, którzy dostają zwroty. Dlaczego? Bo zaczęli orientować się, że te zwroty, to zwykłe ochłapy w stosunku do wysokości uiszczonych przedpłat.
A są to użytkownicy, którzy naprawdę mają bardzo niziutkie odczyty na podzielnikach ( rzędu 20 do 100 jednostek). Robi się ludzi w balona i tyle.
A że Wam, Szanowni pro-pomiernikowcy, wydaje się, że tak wspaniale oszczędzacie, to... no cóż, wskazuje to na to, iż daliście się "urobić".
"Idealni obywatele" przyklaskują systemowi, gdy ten kręci nimi jak zechce. Ot, coś jak w huxley'owskim Nowym Wspaniałym Świecie.
Dobry obywatel, to ufny obywatel, nie wychylający się obywatel.
Sięgając do klasyki z polskiego ogródka: "Liga rządzi, liga radzi, liga nigdy was nie zdradzi." Czas upływa, ustrój niby się zmienił, ale stara Liga Rządzi.
Szczerze życzę, oby wreszcie padły spółdzielnie w molochach. Ich główną fanaberią jest podejmowanie niewłaściwych (bo niekorzystnych dla mieszkańców) decyzji,
czego następstwem jest marnotrawienie pieniędzy ciężko pracujących, zwykłych ludzi.
Wysłany: Nie Lut 12, 2012 17:10 Temat postu: Re: Wojna z podzielnikami ciepła /podzielniki kosztów ogrzew
Szanowny Panie Avatar.
Z wiekszym pomieszaniem prawdy, półprady i gó..no prawdy z dużą dawką populizmu i demagogii dawno się nie spotkałam.
zyczę kolejnych 'udanych" przemyśleń !
ps. ja osobiście jestem zwolenniczką opłat wynikających z ogrzewanej powierzchni ( kubatury) tyle, że argumenty za lub przeciw powinny być sensowne !
Pan gotów przekonywać, że wszystko zło wzięło się z tego, że uznano układ wszechświata jako helicentryczny.
Wysłany: Pon Lut 13, 2012 3:25 Temat postu: Re: Wojna z podzielnikami ciepła /podzielniki kosztów ogrzew
PYTANIE do Magda85:
co w mej wypowiedzi jest dla Ciebie owiane takim stopniem nieprawdopodobieństwa, że podpinasz to pod półprawdę lub g.prawdę, hm?
Nie będę przecież wklejać tu zdjęcia listy pełnej podpisów ludzi, którzy wyrażają chęć demontażu podzielników. Takie, jak to forum nie jest po to, by zdradzać prywatne dane osób, które obdarzyły mnie zaufaniem.
Nie piszę o niczym, co by nie było zgodne ze stanem faktycznym. Ludzie zaczęli bać się kaloryferów we własnych domach. Na 33 mieszkania, tylko 5właścicieli jest zadowolonych z obecnej formy rozliczenia. Są to głównie osoby, które w domu przebywają tyle, co nic. A dwa spośród tych 5-ciu lokali zamieszkują osoby chore, którym po prostu bardziej sprzyja chłód niż ocieplanie pomieszczenia grzejnikiem. Rozpisywanie się na temat zapatrywań reszty lokatorów jest tu zbędne. Niektórzy kategorycznie nie zgadzają się na podzielniki, a inni po prostu stwierdzają, iż uszanują w tej sprawie głos większości.
Jeśli chodzi o heliocentryczny model wszechświata to, Magdo85, natury kosmosu i znanej nam astronomii nie należy mieszać w sprawy, za które odpowiedzialna jest moralność (często podwójna), ludzi piastujących powierzone im funkcje, w sposób chroniący - niestety - tylko ich własne interesy.
Ich, nie rzadko, wątpliwych kompetencji do wykonywanego zawodu oraz niskiego stopnia empatii względem przeciętnego mieszkańca żabianki, wpływami księżyca oraz wybuchami na słońcu tłumaczyć co najmniej nie wypada.
Wysłany: Pon Lut 13, 2012 7:40 Temat postu: Re: Wojna z podzielnikami ciepła /podzielniki kosztów ogrzew
AvaTar napisał:
PYTANIE do Magda85:
co w mej wypowiedzi jest dla Ciebie owiane takim stopniem nieprawdopodobieństwa, że podpinasz to pod półprawdę lub g.prawdę, hm?
Nie będę przecież wklejać tu zdjęcia listy pełnej podpisów ludzi, którzy wyrażają chęć demontażu podzielników. Takie, jak to forum nie jest po to, by zdradzać prywatne dane osób, które obdarzyły mnie zaufaniem.
Nie piszę o niczym, co by nie było zgodne ze stanem faktycznym. Ludzie zaczęli bać się kaloryferów we własnych domach. Na 33 mieszkania, tylko 5właścicieli jest zadowolonych z obecnej formy rozliczenia. Są to głównie osoby, które w domu przebywają tyle, co nic. A dwa spośród tych 5-ciu lokali zamieszkują osoby chore, którym po prostu bardziej sprzyja chłód niż ocieplanie pomieszczenia grzejnikiem. Rozpisywanie się na temat zapatrywań reszty lokatorów jest tu zbędne. Niektórzy kategorycznie nie zgadzają się na podzielniki, a inni po prostu stwierdzają, iż uszanują w tej sprawie głos większości.
Jeśli chodzi o heliocentryczny model wszechświata to, Magdo85, natury kosmosu i znanej nam astronomii nie należy mieszać w sprawy, za które odpowiedzialna jest moralność (często podwójna), ludzi piastujących powierzone im funkcje, w sposób chroniący - niestety - tylko ich własne interesy.
Ich, nie rzadko, wątpliwych kompetencji do wykonywanego zawodu oraz niskiego stopnia empatii względem przeciętnego mieszkańca żabianki, wpływami księżyca oraz wybuchami na słońcu tłumaczyć co najmniej nie wypada.
Niech każdy odpowie sobie sam na następującą kwestię?-czy pytanie!
Skoro podzielniki śa tak dobre? to dlaczego opłaty za energię cieplną nie rozlczają Zarządcy nieruchomości - tylko pośrednicy ???
Nie potrzea udawadniać ze:-gdyby nawet założyć iż rzetelnie i prawidłowo rozliczą( a dane podaje zarządca)-TO ZA ROZLICZENIE BIORĄ SŁONĄ OPŁATĘ!-a pokrywają ją mieszkańcy blokowisk!!!
i kto odpowiada za rozliczenie tych ogromnych sum z przedpłat? ano nikt
i tyle i aż tyle!!!
Zenek10
Wysłany: Pon Lut 13, 2012 15:22 Temat postu: Re: Wojna z podzielnikami ciepła /podzielniki kosztów ogrzew
zenek10 napisał:
Amadeusz napisał:
ASSASIN napisał:
AvaTar napisał:
Jestem zwykłym mieszkańcem i mam dobry kontakt tak samo z bliskim sąsiedztwem, jak i z przypadkowo napotkanymi rozmówcami z mego osiedla, stąd wiem jaki pogląd reprezentuje znaczna większość osób, z którymi udało mi się wymienić więcej niż parę zdań na temat niezrozumiale zawyżonych opłat za C.O.
Wnioski Axelll'a mają się co najmniej nijak do tego jak "radośnie" ustosunkowani są do podzielników mieszkańcy żabianki. Do ufności im daleko. Zaś dotrzeć do takich, którzy wyrażaliby entuzjazm, to już w ogóle bieda. Takie to właśnie "szczęście" ofiarowała tutejszym mieszkańcom spółka pt. spółdzielnia mieszkaniowa&metrona.
...czyli ja i moi sasiedzi jak i znajomi jesteśmy w miejszości
Coraz wiecej nas w tej mniejszosci gdyż ja, tak jak przedmówca podzielam poglad ze rozliczenie według pomierników jest lepsze,a wypowiedzi Axellla maja sens w przeciwieństwie do wielu "prac doktorskich"przedstawionych w tym temacie.Tak na przyszłość chcę złozyc oswiadczenie lustracyjne - nie jestem i nigdy nie byłem oficjalnym jak i tajnym współpracownikiem Spółdzielni,Metrony i innych podmiotów żywotnie zainteresowanych rozliczaniem ciepła i instalacja pomierników ogrzewania czy jak to sie zwie.
winny się tłumaczy!!!
Jezeli dla Ciebie sarkazm to tłumaczenie to wiem czemu masz takie dopłaty.Jest takie przysłowie -"masz jelenia to go duś jak sie zesra to go puść".Dalsza polemika z Tobą to utopia pogladowa.Ja wysiadam. _________________ -ASSASIN-
Każdej zimy Spółdzielnia Mieszkaniowa zamawia ciepło (jeśli sama nie ma własnej kotłowni). Załóżmy, że mamy 100 równych powierzchnią mieszkań i zamawiamy ciepło za 100 000 zł, za które - czy go zużyjemy, czy nie - i tak musimy zapłacić.
Po sezonie grzewczym kwotę należną za CO dzielimy na poszczególne mieszkania. W mojej Spółdzielni odbywa się to w następujący sposób:
Rozliczenie dzielone jest na dwie kwoty:
- kwotę stałą - 40 % całości - w naszym przypadku 40 000zł (opłaty za części wspólne bloku – klatki schodowe, korytarze, nieopomiarowane łazienki) dzielona jest wg powierzchni poszczególnych mieszkań
- kwotę zużycia (zmienną) – 60 % całości w naszym przypadku 60 000 zł-wyliczona jest z podziału całego zużycia na poszczególne mieszkania.
Przykład 1
Załóżmy, że zimą mamy + 20 ° C na dworze i nikt nie korzystał z ogrzewania. Podzielniki wskazały zerowe zużycie. Całą kwota 100 000 zł Spółdzielnia Mieszkaniowa podzieli na mieszkańców według powierzchni ich lokali
100 000 zł /100 mieszkań = 1 000 zł na jedno mieszkanie
Przykład 2
Znowu załóżmy, że zimą mamy + 20 ° C na dworze, nikt nie korzysta z ogrzewania. Tylko przysłowiowemu Kowalskiemu dziecko odkręciło termozawór tzw. „głowicę” na krótką chwilę. Z tego powodu w całym rozliczanym bloku, jako jedyny wykazał zużycie w wysokości jednej jednostki. Otóż zgodnie z przyjętym systemem rozliczeń kwota stała zostani podzielona na wszystkich mieszkańców:
40 000 zł /100 = 400 zł
99 mieszkań w rozliczanym bloku za okres rozliczeniowy dostanie rachunek w wysokości 400 zł
Kowalski jako jedyny wykazał zużycie więc jego rachunek wyniesie:
Kwota zmienna - dla przypomnienia - to kwota wyliczona z sumy zużycia jednostek rozliczeniowych z całego bloku dzielona na zużycie jednostek poszczególnych mieszkań
Oto jest sekret tzw. „sprawiedliwego" dzielenia kosztów przez niektóre spółdzielnie.
Dołączył: Nie Cze 05, 2011 8:29 Posty: 18 Skąd: Wrocław-Polanka
Wysłany: Wto Lut 14, 2012 10:02 Temat postu: Re: Wojna z podzielnikami ciepła /podzielniki kosztów ogrzew
@dagesta
Masz rację częściowo. Spółdzielnia nie zamawia określonej ilości ciepła! Opłata za ciepło składa się z dwóch składników (w pewnym uproszczeniu):
- opłata za moc zamówioną (wyrażoną w megawatach)
- opłata za zużyte ciepło (wyrażoną w gigadżulach)
Opłata za moc zamówioną nie zależy w żaden sposób od zużycia ciepła.
W rozliczeniu na koszty stałe (rozliczane proporcjonalnie do powierzchni) składa się opłata za moc zamówioną ORAZ koszt ciepła zużytego na ogrzanie powierzchni wspólnych (klatek schodowych, suszarni a także ciepło pionów grzewczych i najczęściej łazienek).
Natomiast koszty zmienne to koszt ciepła oddanego przez opomiarowane grzejniki. W porównywalnych sezonach grzewczych (po uwzględnieniu ewentualnych zmian cen) wielkość kosztów stałych jest taka sama. Natomiast koszty zmienne mogą się ZMIENIAĆ w zależności od zachowań użytkowników. W dalszej części prawidłowo pokazujesz mechanizm wypaczający wysokość rachunków wynikający ze sztywnego poziomu kosztów zmiennych. Szczególnie dobrze jest to widoczne w skrajnym przypadku kiedy wszyscy mają zerowe zużycie poza jednym użytkownikiem. Wtedy ten jeden użytkownik pokrywa np. 60% kosztów ogrzewania budynku (całe koszty zmienne). W praktyce z taką sytuacją nie spotkamy się ale są sytuacje, w których kaloryfery są użytkowane wyjątkowo "oszczędnie". Wówczas objawiają się horrendalne rachunki dla osób normalnie korzystających z ogrzewania.
Często, również na tym forum, można spotkać stwierdzenia "a w mojej spółdzielni wszystko działa dobrze". Owszem tak MOŻE BYĆ jeżeli nie występuje zjawisko nadmiernego oszczędzania. Zatem jeżeli nawet gdzieś u kogoś "wszystko działa dobrze" to nie jest to argument świadczący o poprawności systemu podzielnikowego.
Głównym powodem niedorzecznych rachunków jest więc sztywne zadekretowanie udziału kosztów zmiennych na mocno ZAWYŻONYM poziomie, które ujawnia się z największą ostrością w budynkach gdzie użytkownicy nadmiernie "oszczędzają".
Na całkowity koszt opłat składa się opłata za energię zamówioną i tą zużytą ponad zamówienie. W podanym wyżej przykładzie chodzi o pokazanie mechanizmu naliczania opłat. Sam jestem "ofiarą" tego systemu dlatego pokusiłem się na dogłębne zbadanie tematu. Trzy osoby w naszym węźle w skład którego wchodzą trzy bloki (130 mieszkań) mają do zapłacenia 1/5 kwoty całego zużycia z kwoty zmiennej. Jestem tym szczęśliwcem który wiedzie prym zużycia i wyliczyli mi, że mam sam zużycie na poziomie 1/10 całych kosztów zmiennych. Kolejne reklamacje tylko zwiększają końcową kwotę do zapłaty, która doszła do poziomu ponad 8 tyś zł za 72 m2 w sezonie 2010/2011 i nadal rośnie za każdym razem, gdy spotykam się z firmą rozliczającą. Gdy proszę o udostępnienie dokumentacji technicznej potwierdzającej ich sposób wyliczeń, sam Prezes mojej SM mówi mi, że to nie jest możliwe, gdyż jest to tajemnica handlowa firmy rozliczającej.
Za stworzenie strony www.podzielniki.info dziękuje mojemu Prezesowi, który swoją postawą dał mi motywację do działania
Dołączył: Nie Cze 05, 2011 8:29 Posty: 18 Skąd: Wrocław-Polanka
Wysłany: Wto Lut 14, 2012 13:51 Temat postu: Re: Wojna z podzielnikami ciepła /podzielniki kosztów ogrzew
Masz pełną rację co do meritum.
Nie ma natomiast czegoś takiego jak energia zamówiona!
Jest moc zamówiona. Opłata za moc zamówioną to opłata za gotowość do dostarczania ciepła przez dostawcę. Definicja mocy zamówionej to "maksymalna moc (nie ciepło!) jaka może być potrzebna w trakcie całego sezonu grzewczego przez minimum jedną godzinę". Opłata z moc zamówioną w ogóle nie ma związku z ilością zużytej energii. (Jeżeli spółdzielnia zamówi zbyt małą moc to w okresie dużych mrozów budynek będzie niedogrzany).
Jak piszemy to warto być precyzyjnym bo tylko patrzeć jak jakiś entuzjasta podzielników zarzuci Ci błąd i na tej podstawie zakwestionuje Twoje wnioski. Tyle dla formalności.
W uzupełnieniu Twoich rozważań podam jeszcze jeden znamienny fakt. W przykładach przytaczanych na forum można spotkać się z taką oto sytuacją. W dwóch identycznych budynkach koszty zmienne są podobne a ilość jednostek zużycia jest diametralne różna. Skutkuje to tym, że koszt jednostki w obu budynkach jest różny, czasami różnice są olbrzymie. To jest totalny absurd wynikający właśnie z tego, że nie uwzględnia się faktu zmiany udziału kosztów zmiennych wraz ze zmianami zużycia.
Norma PN-EN 834 mówi, że wskazania podzielnika s WPROST PROPORCJONALNE do ciepła oddanego przez grzejnik. W dalszej części norma wyjaśnia, `ze podzielników nie skaluje się (na wzór ciepłomierzy) ponieważ wskazywana przez podzielnik wartość zależy nie tylko od właściwości przyrządu (podzielnika) ale również od sposobu montażu. Zakłada się jednak, że firma montująca podzielniki jest w stanie zamontować w identyczny sposób kilka tysięcy podzielników. W takim razie wartość jednostki w różnych budynkach MUSI być taka sama.
Jeżeli w jakimś budynku wartość jednostki wychodzi większa niż w innym to właśnie dlatego, że ARBITRALNIE przyjęto np. 60% udział kosztów zmiennych.
Ciekawa rzecz, że żadna znana mi firma nie chce ujawnić ile wynosi wartość współczynnika proporcjonalności między zużyciem wskazywanym przez podzielnik a ciepłem oddanym przez grzejnik. Zwracałem się o to do firmy ISTA ale bez efektu. Dostałem jedynie propagandowy bełkot, że "są liderem w rozliczaniu kosztów ogrzewania".
Ciekawy jestem czy ktoś zetknął się z takimi danymi?
W analizowanych przez mnie rozliczeniach wartość KC wynosiła 1
Problem pojawił się, gdy jako jedyny w bloku zmieniłem grzejniki żeberkowe na panelowe. Ostatnio podano mi wartość KC dla moich grzejników równą 1,15 co z 8 tyś rozliczenia podniosło wartość do 9 tyś.
Wartość UF zmieniono już mi trzykrotnie Za każdym razem rośnie.
Gdy poprosiłem o wyniki badań "niemieckiego profesora" to okazało się to tajemnicą handlową. Mi wygląda to na to, że firma rozliczeniowa nie jest w stanie obliczyć uf bo badań dla moich grzejników najzwyczajniej w świecie nikt nie przeprowadzał. Wskazuje na to fakt, że uznano moją reklamację, że podzielniki na moich grzejnikach powinno umieścić się na 1/2 wysokości a nie jak na żeberkowych na 3/4. Jak by były wcześniej badania to Uf wyliczyli by bez problemu a i nie strzeliliby gafy montując podzielniki na złej wysokości. Dzięki temu "łaskawcy" zaproponowali mi rozliczenie w kwocie 200% średniego zużycia czyli 2,7 tyś
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Portal www.MojeOsiedle.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi
zamieszczanych przez użytkowników serwisu. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo
lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną
lub cywilną.